Masz słupy energetyczne na działce? Możesz zyskać tysiące złotych

Dodano:
Za słupy energetyczne na działce możesz dostać tysiące złotych odszkodowania Źródło: Shutterstock / Dietrich Leppert
Masz słupy energetyczne na działce? To może kosztować firmę energetyczną fortunę. Sprawdź, w jakich sytuacjach należy się odszkodowanie.

Właściciele nieruchomości, na których znajdują się słupy energetyczne lub linie wysokiego napięcia, mogą domagać się pieniędzy od zakładu energetycznego. Warunek jest jeden – przedsiębiorstwo nie może mieć tytułu prawnego do korzystania z gruntu. Brak odpowiednich dokumentów oznacza, że infrastruktura zajmuje działkę nielegalnie. W takiej sytuacji właściciel ma prawo do rekompensaty, ponieważ linie przesyłowe obniżają wartość nieruchomości i ograniczają możliwości jej zabudowy.

Słupy energetyczne na działce – komu należy się rekompensata?

Odszkodowanie można uzyskać, gdy:

  • nie podpisano umowy o służebność przesyłu,
  • brak jest decyzji administracyjnej,
  • w księdze wieczystej nie widnieje wpis dotyczący służebności.

Właściciel lub użytkownik wieczysty może żądać wynagrodzenia za dotychczasowe zajmowanie gruntu, a nawet domagać się ustanowienia służebności przesyłu na przyszłość.

W szczególnych przypadkach możliwe jest też usunięcie nieczynnych słupów z działki. Kluczowe jest sprawdzenie działu III księgi wieczystej – brak wpisów otwiera drogę do roszczeń.

Słupy energetyczne na działce a zasiedzenie i terminy

Nie zawsze jednak droga do pieniędzy jest prosta. Zakład energetyczny może nabyć prawo do korzystania z gruntu poprzez zasiedzenie – po 20 latach w dobrej wierze lub po 30 w złej. Co więcej, roszczenia właścicieli przedawniają się po 6 latach. Można je jednak przerwać, np. kierując sprawę do sądu czy podejmując negocjacje z przedsiębiorstwem. Dlatego nie warto zwlekać z działaniem, jeśli podejrzewamy, że infrastruktura stoi na działce bez podstawy prawnej.

Słupy energetyczne na działce – jaka jest wysokość odszkodowania?

Wysokość odszkodowania ustalana jest indywidualnie, najczęściej na podstawie opinii rzeczoznawcy. Pod uwagę bierze się m.in.:

  • wartość nieruchomości,
  • rodzaj i wielkość linii energetycznych,
  • powierzchnię działki wyłączoną z użytkowania,
  • stopień ograniczenia zabudowy.
W praktyce rekompensaty sięgają od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Aby je uzyskać, trzeba zgromadzić dokumentację, ustalić właściciela sieci, wysłać wezwanie do zapłaty i w razie potrzeby skierować sprawę do sądu. To często jedyny sposób, by zmusić energetyków do wypłaty należnych pieniędzy.

Źródło: Forsal.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...